tag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post3254849847059913661..comments2022-04-06T01:45:43.444+02:00Comments on Herbaciane Szlaki: Iwan Czaj - historia, legenda, parzenie... Łukaszhttp://www.blogger.com/profile/15110695811384752125noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-11398772286041086772016-07-17T10:18:57.246+02:002016-07-17T10:18:57.246+02:00Dziękuję bardzo :) Oby był Ivan w naszym kraju bar...Dziękuję bardzo :) Oby był Ivan w naszym kraju bardziej popularny... żeby można było w każdej chwili sięgnąć po susz, zaparzyć i degustować ten inny, oryginalny i naprawdę smaczny napar. :) <br />Pozdrawiam serdecznie!Łukaszhttps://www.blogger.com/profile/15110695811384752125noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-30088210820232122582016-07-02T12:46:14.123+02:002016-07-02T12:46:14.123+02:00Bardzo fajny wpis, o Ivan Czaju robi się coraz gło...Bardzo fajny wpis, o Ivan Czaju robi się coraz głośniej w naszym kraju, wieć fajnie znać hstorię. Zielarze przywracaja do łask ten rewelacyjny napoj. Sama od 2 lat fermentuję listki kiprzycy :-) pozdrawiam serdecznieapka80https://www.blogger.com/profile/03996678107684713909noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-25669043478723494892016-02-08T19:14:02.822+01:002016-02-08T19:14:02.822+01:00Dziękuję bardzo za miłe słowa. Poza tym, kiedy czy...Dziękuję bardzo za miłe słowa. Poza tym, kiedy czytam to kolejny raz, widzę jaki bezsens napisałem... :) Ogólnie pracuję nad stylem w języku polskim (nie mówiąc o interpunkcji, która w moim przypadku strasznie kuleje). Pozwolę sobie poprawić ten fragment. Przy okazji dziękuję Ci bardzo. :)<br /><br />Na naszych zajęciach nie wspomnieli o niej słowem, zapychając notatki różnymi "ważniejszymi" sprawami. A szkoda, ponieważ wierzbówka jest czymś wartym uwagi. Za to postanowiłem to zmienić i kiedy mieliśmy przygotować krótki referat na dowolny temat, przytoczyłem jej historię oraz legendę. Dopiero potem wpadłem na pomysł, że mogłem też zrobić mini degustację. :)<br /><br />Oj... nad tym nie myślałem nawet. :) Ale wydaje mi się, że chyba jest to do zrobienia. Muszę tylko nabrać trochę odwagi... i wiary w siebie :)<br /><br />Pozdrawiam serdecznie, Łukasz. :) Łukaszhttps://www.blogger.com/profile/15110695811384752125noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-48809750753903444322016-02-08T18:39:09.394+01:002016-02-08T18:39:09.394+01:00Świetny wpis, czytałam go z prawdziwą ciekawością ...Świetny wpis, czytałam go z prawdziwą ciekawością :). Matrioszki idealnie pasują w tym kontekście ;) Słyszałam o wierzbówce kiprzycy (chyba nawet na którejś lekcji rosyjskiego), ale niestety jeszcze nie miałam okazji spróbować naparu. Przyznam szczerze, że najbardziej mnie zaskoczył opis Twoich doznań smakowych i zapachowych, podobnie zresztą jak Łukasza. Mnie też ziołowe herbatki kojarzą się raczej z czymś nieprzyjemnym, a tu proszę, mamy smaczny, aromatyczny napar :). Mam tylko drobną językową uwagę do zdania: "Na uwagę zasługuje także fakt, że do 1941 roku w Rosji dodawanie do liści herbaty jakichkolwiek innych roślin uważane było za fałszerstwo, oszustwo i było niezgodne z obowiązującym prawem" - myślę, że ostatnia część o byciu niezgodnym z obowiązującym prawem jest niepotrzebna, ponieważ fałszerstwo oraz oszustwo z zasady są niezgodne z prawem ;). Spokojnie można byłoby napisać po prostu: "Na uwagę zasługuje także fakt, że do 1941 roku w Rosji dodawanie do liści herbaty jakichkolwiek innych roślin uważane było za fałszerstwo i oszustwo." Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka z bloga mycupofgreentea. PS. Nie myślałeś o tym, żeby założyć stronę bloga na Facebooku? Byłoby łatwiej śledzić Twoje wpisy na bieżąco :).Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-80548109478944945042016-02-07T23:35:12.317+01:002016-02-07T23:35:12.317+01:00Tak, tak wiem <3 Dziękuję bardzo za miłe słowa ...Tak, tak wiem <3 Dziękuję bardzo za miłe słowa :) <br />Na te strażniczki wpadłem po jakimś czasie ;) Stały tak w rządku, że przyszło mi na myśl, że wyglądają jak żołnierze strzegące czegoś ważnego... :) Łukaszhttps://www.blogger.com/profile/15110695811384752125noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-37307903580894848812016-02-07T23:18:35.929+01:002016-02-07T23:18:35.929+01:00Matrioszki -strażniczki herbaty! :) nie mogę przes...Matrioszki -strażniczki herbaty! :) nie mogę przestać się śmiać :) Cudowny, cudowny wpis! :) Ty już wiesz dlaczego... ;) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-84851046024326819522016-02-07T00:26:15.645+01:002016-02-07T00:26:15.645+01:00Oj tak, ociągałem się z tym wpisem troszkę ;) Iwan...Oj tak, ociągałem się z tym wpisem troszkę ;) Iwan czaj jest zdecydowanie inną herbatką i na pewno nie taką stricte ziołową :) <br />Zostało mi jej jeszcze troszkę, bo oszczędzam :) Myślę, że jak wybierzemy się do Cieszyna, to z pewnością wezmę ją ze sobą, i dam Wam spróbować :) Łukaszhttps://www.blogger.com/profile/15110695811384752125noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-4910600577276593632016-02-06T23:42:00.346+01:002016-02-06T23:42:00.346+01:00Nareszcie :D Bardzo ciekawy opis, porządnie przygo...Nareszcie :D Bardzo ciekawy opis, porządnie przygotowany artykuł. Chętnie kiedyś spróbuję tej herbatki. Najciekawsze jest to, co piszesz o jej smaku, przyzwyczaiłem się już do faktu, że napary ziołowe najczęściej mają dość wymagający smak, a ich picie jest dla wielu torturą, a tu proszę, taki przyjemny napój :)Dado The Way of Teahttps://www.blogger.com/profile/00555016692087162765noreply@blogger.com