tag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post4559275106693397685..comments2022-04-06T01:45:43.444+02:00Comments on Herbaciane Szlaki: Darjeeling Chongtong Organic 2015 FF FTGFOP1kolorŁukaszhttp://www.blogger.com/profile/15110695811384752125noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-20803179793099395832015-09-05T22:07:45.679+02:002015-09-05T22:07:45.679+02:00Да, конечно что я о нём когда-то писал на её блоге...Да, конечно что я о нём когда-то писал на её блоге. Если бы мы встретились, и поговорили друг с другом о чае и о Москве, я считаю, что нам не хватило бы времени... это две самые интересные темы моей жизни! И конечно - мы договорились! :)<br />А что касается книги, там можно найти разные странные определения. Например туалет это "гавсынат", в котором люди сдают продукт вторичный, благодаря которому они могут получить продукт первичный (напр. могут покушать в ресторане). Время от времени книга удивляет но и поражает. Но в конце концов я Тебе её рекомендую... очень... :) Łukaszhttps://www.blogger.com/profile/15110695811384752125noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-90439059528348135642015-09-05T20:58:19.195+02:002015-09-05T20:58:19.195+02:00O tej herbacie, jakoby z Tadżykistanu, to chyba na...O tej herbacie, jakoby z Tadżykistanu, to chyba na blogu Joasi Bożek pisałeś, prawda? Może rzeczywiście dwa tygodnie to zdecydowanie za mało by w pełni odkryć piękno Moskwy a także jej herbaciarnie ;) Może następnym, kto wie czy nie dłuższym, razem... :)<br />Tak, książką mnie zaintrygowałeś i na pewno ją przeczytam :)<br />Лукаш, надеюсь, мы когда-то встретимся, поговорим по душам и я Тебе расскажу, почему я так люблю Москву :) Договорились? ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-57862096487704353772015-09-04T23:11:28.512+02:002015-09-04T23:11:28.512+02:00Niestety nie... byłem tam na wymianie-projekcie, i...Niestety nie... byłem tam na wymianie-projekcie, i chodziliśmy jedynie gdzie nas zaprowadzili (po zajęciach w MGU). Przywiozłem jedynie dwie herbaty, jedna z nich była zieloną i miała być z Tadżykistanu... czytając skład przekonałem się jednak, że jest to zielona, chińska herbata... To mnie zniechęciło do tego stopnia, że nie napisałem o niej nic... a co do jej smaku, to było to coś pokroju gunpowdera. A druga, to czarna aromatyzowana i czeka właśnie na swoją kolej ;) <br /><br />Dodatkowo (i nawet tematycznie) ostatnio w dyskoncie, którego nazwa zaczyna się na literę "B", kupiłem z Liptona sypaną herbatę "Russian Earl Grey". Co to będzie - nie wiem, ale mam nadzieję, że nie muszę się jej bać, bo jak dla mnie, earl grey zawsze sam się obroni :)<br /><br />A co do książki, to polecam, jeżeli lubisz utopię, a nawet powiedziałbym - antyutopię. Jest że tak powiem mega "anty", tym bardziej, że widziana oczami rosyjskiego pisarza. <br /><br />I jeszcze, jak mogę zapytać, to czy z Moskwą jesteś w jakiś sposób związana (poza sentymentem)? W sensie uczyłaś się może rosyjskiego, czy coś w ten deseń? :) Łukaszhttps://www.blogger.com/profile/15110695811384752125noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-58596972083661642982015-09-04T18:18:46.719+02:002015-09-04T18:18:46.719+02:00Ha, książki nie czytałam - trzeba to nadrobić ;) T...Ha, książki nie czytałam - trzeba to nadrobić ;) Tak, byłam w Moskwie wielokrotnie :) Właśnie bardzo chciałabym pojechać też do Petersburga - zdumiewa mnie, że do tej pory nie nadarzyła się ku temu okazja...Ale wszystko przed nami :) Wcześniej, gdy nie miałam jeszcze takiego herbacianego bzika, jak teraz, nie myślałam, że w Moskwie można by było poszukać herbaciarni ;) A Ty jakąś odwiedziłeś? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-54609756935514443822015-09-04T17:17:00.402+02:002015-09-04T17:17:00.402+02:00Dziękuję bardzo :) Tak, po rosyjsku, i była to spe...Dziękuję bardzo :) Tak, po rosyjsku, i była to specyfika przekładu powieści Wojnowicza "Moskwa 2042" :D <br />A Moskwa jest dla mnie najpiękniejszym miastem świata... bez wątpienia ;) A też byłaś w Moskwie? Stąd sentyment? <br />Ja tylko żałuję, że byłem tam tydzień... ale z przyjemnością powrócę tam. I pomimo że w Sankt Petersburgu nie byłem, to i tak mając wybór, pojechałbym do Moskwy drugi raz... Łukaszhttps://www.blogger.com/profile/15110695811384752125noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6398334118911698444.post-89236007231294233452015-09-03T17:43:21.178+02:002015-09-03T17:43:21.178+02:00Dopiero dziś trafiłam na ten post...cóż, sentyment...Dopiero dziś trafiłam na ten post...cóż, sentyment chwycił me serce, ponieważ uwielbiam Moskwę i gdybym miała taką możliwość jeździłabym tam co roku ;) Piękne zdjęcia zrobiłeś! Przy okazji gratuluję obrony pracy licencjackiej! :) Na temat Rosji? Po rosyjsku? ;)Anonymousnoreply@blogger.com