15.07.2015

Yunnan White Silk 2014

Jesienią ubiegłego roku skusiłem się na herbatę Yunnan White Silk 2014. Jednak od tego czasu nie było mi dane, aby ją zaparzyć... sam nie wiem dlaczego. Ale dzisiaj, kiedy wstałem rano, pomyślałem o tej herbacie, i stwierdziłem że to ten dzień. 


Jak sama nazwa wskazuje, jest to biała herbata z prowincji Yunnan, ze zbiorów w 2014 roku. A zastanawiać się nad jej zakupem nie musiałem, ponieważ gdy tylko ją zobaczyłem, a że nigdy wcześniej nie piłem herbaty białej z Yunnanu, bezzwłocznie się zdecydowałem. 


Listki są przepiękne, pachną delikatnie trawiasto i ziołowo - bardzo przyjemnie. Parzenie w szklanym gaiwanie, temperatura około 80 st. C. i 2g herbaty. Pierwsze parzenie trwało 2 minuty. Napar delikatnie zielonkawy, prawie przeźroczysty. Smak bardzo delikatny, totalnie pozbawiony goryczki, delikatnie słodki. Przywodzi mi na myśl bardzo delikatną wersję herbaty pi luo chun. Kolejnym razem skuszę się, aby przytrzymać jednak listki trochę dłużej, aby smak był bardziej wyrazisty, gdyż teraz niestety nie odznaczał się jakimiś szczególnymi cechami. 


Przy drugim parzeniu, listki przetrzymałem do 3 minut i 30 sekund. Kolor w żadnym stopniu się nie zmienił. Smak mniej słodki, jednak poza tym faktem, się nie zmienił. Dalej był bardzo, bardzo delikatny. 


Ostatnie, trzecie parzenie postanowiłem wykonać o wiele dłużej - 7 minut. Czas ten dalej nie wyciągnął z herbaty ani mocy, ani jakiejkolwiek goryczki. Dalej był delikatny. Smak odrobinę się zmieniał za każdym razem, jednak cały czas oscylował wokół tego samego, i nie wyróżniał się niczym szczególnym. 


Herbata, pomimo wielkich nadziei, niczym szczególnym mnie nie zaskoczyła... mam jednak nadzieję, że zmieniając parametry przy kolejnym parzeniu, odkryję w niej to, czego próbowałem się doszukać. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz