14.10.2014

Sencha Ananas & Truskawka

Tego wieczoru, a w zasadzie tej nocy, chciałem napisać kilka słów o pewnej herbacie. Kilka słów, ponieważ o herbatach aromatyzowanych, na dodatek zielonych, esejów pisać niestety nie potrafię... Herbatą tą jest aromatyzowana, chińska sencha o nazwie: "ananas & truskawka". 


Dodatki, które możemy w niej "spotkać", to w niewielkiej ilości: kawałki truskawek oraz kandyzowanego ananasa. Najwięcej, chociaż wcale nie tak dużo, jest w niej cząstek skórki pomarańczy. Arystokracji dodają jej niebieskie płatki bławatka. Całość urozmaica śmietankowy aromat. 

Powiem szczerze, że wybierając tę herbatę, miałem co do niej ogromne nadzieje. Bardzo lubię truskawki, a w połączeniu z smakiem śmietanki, powinna być dla mnie czymś idealnym. Jednak przyznam, że się bardzo rozczarowałem... Bardzo długo musiałem się do niej przyzwyczajać. Parzenie jej nie stanowiło takiej przyjemności, o jakiem marzyłem. Teraz, zaparzam ją już z odrobinę większą ochotą. Dystans do niej jednak pozostaje mi w pamięci, i w przyszłości niestety po nią już nie sięgnę. 


Listki zalałem wodą o temperaturze 70 st. C. i parzyłem je około 2 minut. Smak, jak już wspomniałem dosyć rozczarowuje, jednak nie odrzuca na tyle, aby nie było można jej wypić... A szkoda, ponieważ cały jej opis brzmiał dla mnie bardzo zachęcająco. Sprawdza się tutaj powiedzenie: "Reklama dźwignią handlu"... 

P.S. W wersji schłodzonej, herbata smakuje dużo lepiej ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz