21.01.2015

Tutti Frutti

Ostatnio opisywałem na swoim blogu herbatkę owocowo-ziołową. Dzisiaj przyszedł czas na kolejną - owocową, bez zawartości herbaty. Nazywa się zabawnie, miło i przyjemnie - Tutti Frutti. 


Jak podaje sprzedawca, jest ona mieszanką jabłka z ananasem, połączoną z płatkami pomarańczy, słonecznika, i pączkami róż. A całość uzupełniona jest cytrusowym aromatem. O czym nie wspominają już w opisie, a widoczny jest (jak byk) - dodatek hibiskusa, którego jednak nie znoszę ze względu na jego kwaśny smak. 

I na tym według mnie czar niestety pryska...


Parzenie 4 gramy na 200 mililitrów wody, wrzątkiem przez 5 minut. Napar pachnie identycznie, jak susz - bardzo cytrusowo. Jednak nie jest to naturalny smak cytrynowy, tylko taki, jaki kojarzę z dzieciństwa, z tanimi, gazowanymi oranżadami. Mogę również stwierdzić, że jest gryzący. 

Kolor - widoczny na zdjęciu, charakterystyczny dla hibiskusa, oraz naparów powstałych na jego podstawie. 


Smak naparu jest bardzo kwaśny, przełamany aromatem cytrynowym, o którym wspomniałem  już wcześniej. Z pewnością dodatek cukru lub miodu uczynił by napar o wiele przyjemniejszym.


Najfajniejszą rzeczą tej herbatki, jest jej wygląd - kolorowa, z pięknymi, całymi pączkami róż, które  niesamowicie urzekają. 

Po degustacji Goji z ananasem, oraz Tutti Frutti mogę stwierdzić, że prawdopodobnie napary owocowe lub owocowo-ziołowe nie są dla mnie. Może kiedyś...znajdę coś, co urzeknie mnie na tyle, że zmienię zdanie :) Chociaż muszę przyznać, że w ostatnim czasie, coraz bardziej smakują mi herbaty klasyczne, i to w ich aromacie lubię doszukiwać się smaków owocowych, kwiatowych itp.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz