17.09.2014

Da Hong Pao

W wakacje tego roku w krakowskiej herbaciarni Czarka, zakupiłem herbatę Da Hong Pao. Wiele czytałem o tej herbacie, i sam postanowiłem ją wypróbować. Nazwa, z języka chińskiego oznacza Dużą Czerwoną Szatę, co związane jest z legendą, do przeczytania której zachęcam z całego serca. Oryginalnie herbata ta pochodzi z gór Wuyi, jednak jej produkcja z tego miejsca jest niewielka, a ceny są kosmicznie niewyobrażalne. Ciekawostką jest, że pierwotnie zbierana była ona przez wytresowane do tego małpy. Na szczęście, herbata ta dostępna jest w większych ilościach, i dużo niższych cenach. Jednak nie jest już to ta sama, z pierwotnego miejsca jej pochodzenia. 





Susz wydaje się być bardzo lekkim, koloru bardzo ciemnego brązu wpadającego w czerń. Listki poddane są 60 procentowej fermentacji. Herbatę zaparzyłem w moim pierwszym gaiwanie. Użyłem 1,5g herbaty na 50 ml wody o temperaturze 90st.C. Jest ona bardzo wydajna, ponieważ wykonałem aż siedem parzeń, które trwały kolejno: 1min; 50sek; 1min20sek; 1min50sek; 2min30sek; 3min; 4min. Smak naparu jest słodki a za razem delikatnie gorzki. Jest to zdecydowanie atutem tej herbaty, że łączy w sobie oba te smaki. Jak widać na fotografiach, herbata ma bardzo ładny, bursztynowy kolor naparu. 






Przyznam szczerze, że pomimo atutów, które niesie za sobą degustacja tej herbaty, to spodziewałem się po niej dużo większych fajerwerków, jednak nie żałuję że ją zakupiłem, zaparzyłem i wypróbowałem. Stanowi ona bowiem bardzo ciekawe doświadczenie, na mojej drodze do poznawania herbat. A jej smak przede wszystkim warto znać. Być może jest to spowodowane tym, że liście w zapachu przypominają mi pewną herbatę, którą piłem wcześniej, i zdecydowanie do najsmaczniejszych moim zdaniem nie należała. Natomiast smak Da Hong Pao absolutnie nie można porównać z tamtym. 

3 komentarze:

  1. Da Hong Pao to jeden z moich ulubionych oolongów, lubię jego mocny, drzewny smak. Śliczny masz ten gaiwanik i mikroskopijne czarki do kompletu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Przyznam, że kiedy zamówienie z gaiwanem i czarkami dotarły do mojego domu, to aż zdziwiłem się ich "wielkością" :) Ale teraz, uważam to za jeden z moich najlepszych zakupów :) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Zupełnie Ci się nie dziwię! :)

      Usuń