Dzisiaj chciałbym napisać kilka słów o moim ostatnim herbacianym nabytku. Jest nim herbata pu-erh pakowana w bardzo ciekawy sposób - w środek gałęzi bambusa. Zabieg ten nadaje herbacie aromatu bambusa. Sam na razie stwierdzić nie mogę, w jakim stopniu herbata przejęła smak rośliny, ponieważ postanowiłem o tej herbacie zapomnieć na jakiś czas, aby poleżakowała ciągle zamknięta w bambusie. Jednak nie mogę doczekać się, kiedy pierwszy raz spróbuję jej smaku. Samo wydobywanie jej z tuby będzie czymś wyjątkowym, niezwykłym.
Jeszcze kilka zdjęć opisywanej herbaty:
Herbatę kupiłem 26 sierpnia 2014r. w herbaciarni Czajnik w Zabrzu. Post ten z pewnością pomoże mi w zapamiętaniu daty zakupu, aby później określić, jak długo herbata czekała na jej otwarcie. A czas pokaże, czy będę nieugięty, aby nadać szlachetności herbacie, czy jednak ulegnę pokusie, i zaparzę ją wcześniej niż planowałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz